-Czego chcesz ?- powiedziałam ze sztucznym uśmiechem na ustach.
-Pogadać. Mogę ?- wskazał na miejsce obok.
Ściągnęłam nogi z siedzenia i spuściłam je na podłogę, by chłopak mógł usiąść. Cokolwiek chciał powiedzieć niech się spręża:
-O czym chcesz gadać ?- odezwałam się, gdy ON milczał.
-Chcę, żeby coś było jasne.. Wtedy, gdy w samochodzie nawrzeszczałaś na mnie..to było nie potrzebne bo ja chciałem tylko powiedzieć, że niesamowicie śpiewasz, nie rozumiem czego zareagowałaś tak jak zareagowałaś !- Mulat jak szybko zaczął, tak szybko wypowiedział te wszystkie słowa.
Zatkało mnie. Nie spodziewałam się czegoś takiego po nim. Widziałam w jego oczach smutek i zarazem złość:
-W takim razie przepraszam- powiedziałam.- I dziękuję- po tych słowach na moich ustach zagościł lekki uśmiech.
-Przyjmuje przeprosiny..Nie masz za co dziękować bo naprawdę masz talent...- odwzajemnił uśmiech.
W porównaniu do niego ja potrafię przeprosić:
-Wiesz Fay ja też przepraszam.. za moje zachowanie..
On czyta mi w myślach czy co ?!
-Wiem, że moje słowa mogły cię urazić.. dlatego jeszcze raz przepraszam
Chłopak wstał i wrócił na swoje miejsce. Byliśmy sami, gdy rozmawialiśmy, więc nikt nas nie słyszał. Nadal zszokowana przeprosinami Malik'a siedziałam i wpatrywałam się w miejsce, gdzie przed chwilą siedział. Otrząsnęłam się i postanowiłam napisać mu sms'a, że ja też wybaczam. W odpowiedzi uzyskałam to:
" Cieszę się. Aha i uśmiechaj się częściej :) "
Gdy odczytałam treść uśmiechnęłam się sama do siebie. O co mu chodzi ?- pomyślałam.
Pewnie tego się nie dowiem, no cóż przynajmniej mój problem został rozwiązany. Wreszcie nie będę wysłuchiwać jego docinek. Z świetnym humorem i bananem na twarzy ponownie włożyłam słuchawki na uszy. Tak zleciała mi większość podróży. Między czasie przychodził do mnie Zayn i słuchaliśmy razem, lub wygłupialiśmy się. Bardzo cieszyło mnie i dziwiło jego zachowanie. Zachowywaliśmy się jak starzy przyjaciele z kryzysami. Wreszcie wylądowaliśmy w Szkocji. Chłopcy mają jutro koncert w Glasgow, więc jeszcze dziś mamy wolne. Nie mam planów, ale chłopcy wymyśla pewnie coś kreatywnego. Moje przemyślenia były błędne. Po zakwaterowaniu się w hotelu chłopcy poszli spać. Lenie. Co miałam robić ? Nie pozostało mi nic innego jak również pójść do swojego pokoju. Obok mojego królestwa znajdował się pokój Lou i Tom'a, oraz Lux. Usiadłam na łóżku i wyjęłam mojego laptopa z torby. Napisałam coś na Twitterze, oraz przeglądnęłam strony. Wrzuciłam coś na tumblr'a i wyłączyłam urządzenie. Położyłam się i zamknęłam oczy. Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam do Krainy Morfeusza. Obudziły mnie wrzaski i krzyki, okazało się, że stado pięciu baranów wpadło do mojego pokoju i zaczęło skakać po moim łóżku, a raczej po mnie. Niall siadł na mnie okrakiem i udarł się:
-Wstawaj śpiochu robimy Twitcam'a !
Przeciągnęłam się i przetarłam oczy na co chłopcy zrobili jedno:
-Oooo słoodko !
Spojrzałam na nich i spytałam bo jeszcze nie dotarło do mnie dobrze co chcą robić:
-Co robimy ?
-Twitcam'a !- wydarł się Zayn.
-Aha..- wymamrotałam zaspana.- A ja mam jeszcze dwa pytania..
-No ?- spytał Louis.- Wal śmiało..
-Czy musicie robić taki raban i dlaczego ty Horan siedzisz na mnie ?
Momentalnie blondyn zlazł ze mnie i usiadł na fotelu obok łóżka.
-Tak musimy robić hałas bo tak jest fajniej !- odpowiedział z bananem na ustach Louis.
Podniosłam się do pozycji siedzącej i oparłam o zagłówek łóżka. Po chwili wylądował obok mnie Zayn z Niallerem. Blondyn przytulił się do mnie, a ja momentalnie spiorunowałam go wzrokiem. Nie minęła chwila, a Mulat również wczepił się we mnie.
-Miękka jesteś, jak poduszka !- oznajmił.
-Cieszę się !- odpowiedziałam z ironią.- Robimy tego Twitcam'a ?- spytałam.
-Pewnie.. tylko odpalę laptopa..- Louis nie dokończył bo mu przerwałam.
-Czekaj, czekaj chcecie użyć mojego laptopa do tych niecnych czynów ?- uniosłam jedną brew do góry wskazując na mojego kochanego laptopa.
-Taa, bo co?- spytał ze zdziwieniem Liam.
-Bo to, że jeśli go zepsujecie kupujecie nowy ! Zrozumiano ?- ostrzegłam ich.
-Nie bądź taka nerwowa..- odparł Zayn, którego głowa leżała na moim brzuchu i, gdy popatrzył na mnie z dołu wyglądał niesamowicie seksownie. STOP ! W głowie mi się poprzewracało, jestem jeszcze śpiąca nie myślę logicznie.
-To ja skoczę po żarcie !- wrzasnął nie kto inny jak Niall i popędził do swojego pokoju.
-Dobrze myślisz..- wymamrotałam.
Zaczęłam się niecierpliwić czekając na Horan'a, w dodatku Louis nie mógł poradzić sobie z Twitcam'em. To wszystko przyczyniło się do tego, że zaczęłam bawić się włosami Malik'a.
-Mrr.. lubię jak ktoś się nimi bawi- wymruczał z uśmiechem na ustach.
Wyglądał zabawnie miał zamknięte oczy, a jego głowa nadal spoczywała na moim brzuchu.
-Słodko razem wyglądacie !- wypalił Niall, który właśnie wrócił z przeróżnymi słodkościami.
-Taa..- wymamrotałam.- Chwila, chwiluuunia ty masz Nutellę ?
-Zgadza się !- powiedział dumnie.
Momentalnie znalazłam się obok niego i wydarłam mu słoik pysznego, czekoladowego kremu.
-Eeej ! To moje- powiedział z miną zbitego pieska.
-Już nie !- wystawiłam mu język i wróciłam na miejsce, gdzie wcześniej siedziałam.
Zayn ponownie ułożył swoją głowę na moim brzuchu, ja natomiast odkręciłam słoik i zaczęłam zajadać.
-No zaczynamy !- wrzasnął Louis.
-Sieeema !- udarł się Liam.
-Booziu..- wymamrotałam pod nosem.
-Co mówisz ?- spytał Zayn.
-Nie nic kochanie !- powiedziałam uśmiechając się słodko.
-Kochanie ?- spytał ponownie zdziwiony.
-No wiesz skoro razem słodko wyglądamy..- wyjaśniłam wkładając palec umazany w Nutelli.
-Ja też chcę !- chłopak zrobił ogromne oczy, więc nie mogłam mu odmówić.
Włożyłam palec do słoika, nabrałam sporo Nutelli i wpakowałam prosto do buzi Malik'a.
-Mniaaaam !
Dopiero teraz zauważyłam, że wszyscy się na nas patrzą, a w pokoju jest cisza.
-No co ?- spytaliśmy równocześnie.
-No wiesz, wczoraj się jeszcze nienawidziliście..- zauważył Liam.
-Dajcie spokój to chyba dobrze, że się pogodziliśmy nie ?- spytał tym razem Zayn.
Wtedy cała czwórka dała nam spokój. Przez resztę Twitcam'a chłopcy się wydurniali i odpowiadali na pytania, nie obyło się bez tych obraźliwych kierowanych w moją stronę. Oczywiście chłopcy mnie bronili i w ogóle, ale przy którymś z pytań które brzmiało mniej więcej tak:
" Wypierdalaj od chłopców, co ty tam robisz ! Oni cię nie lubią ! Już nie żyjesz ! "
Postanowiłam wyjść z pokoju, by się przejść. Słyszałam jak chłopcy wołają mnie i krzyczą żebym wróciła, ale nie zwróciłam na to uwagi. Wyszłam za drzwi i ruszyłam korytarzem prosto do windy. Usłyszałam, że również ktoś wychodzi z pokoju i idzie za mną. Odwróciłam się i zobaczyłam, chłopaka z ciemnymi brązowymi oczami, nieco zmierzwioną fryzurą która tylko dodawała mu uroku i seksowności:
-Gdzie wybierasz się sama ?- spytał niskim głosem.
Po jego słowach zupełnie nie świadomie po moim policzku spłynęła jedna łza. Starłam ją szybko by jej nie zauważył. Niestety na marne:
-Ej co się dzieje ?- spytał z troską ponownie przyspieszając.
-Nie wiedziałam, że takie rzeczy mogą tak boleć..- wyszeptałam spuszczając głowę.
Malik szybko chwycił mój podbródek i uniósł do góry, zmuszając tym samym bym spojrzała w jego oczy, w których można było utonąć:
-Chodź na spacer...- wyszeptał.- Coś ci powiem..
-Nie możesz tu ?- spytałam.
-Wolę na powietrzu..- wyjaśnił szybko.
Nie pozostało mi nic innego jak zgodzić się. Kiwnęłam głową na potwierdzenie i ruszyliśmy do windy. Przez całą drogę Zayn trzymał mnie za rękę. Czułam się niezręcznie, może to dziwne, ale nigdy nie miałam drugiej osoby, która by mnie kochała, która dzwoniłaby do mnie w nocy tylko by powiedzieć, że tęskni, która wysyłałaby mi sms'a na dobranoc i na dzień dobry, która by mnie chroniła i przytulała, gdybym się bała .. i trzymała mnie zawsze za rękę. Szliśmy jakąś uliczką w parku, który znajdował się na przeciwko naszego hotelu. Chłopak w pewnym momencie się zatrzymał i kazał mi usiąść na ławce. Wykonałam polecenie, a obok mnie usiadł Malik. Przez jakiś czas siedzieliśmy w ciszy i wpatrywaliśmy się w gwiazdy. Zaczęło robić mi się chłodno był późny wieczór, miałam na sobie nie za ciepły zestaw. Zayn chyba to zauważył i podał mi swoją kurtkę, której nie chciałam przyjąć, ale w końcu przystałam na jego naleganie:
-Mnie też bolało..- niespodziewanie z jego ust wypłynęły słowa.
Zmarszczyłam brwi, ponieważ nie bardzo wiedziałam do czego zmierzają jego kolejne słowa:
-Kiedyś na początku naszej kariery.. nie przepraszam pomyliłem się..- spuścił głowę i zaśmiał się cicho.- Dalej tak jest..
-Ale co Zayn ? Co się dzieje- dopytywałam.
-Dostawałem wiadomości listy, że jestem terrorystą ze względu na moje korzenie.. co chwila są jakiś wyzwiska w moją stronę, zresztą nie tylko moją chłopców też.. do tego nie jest tak łatwo się przyzwyczaić. Słowa bolą, niektórzy nawet nie wiedzą jak bardzo..- ostatnie słowa nie mal wyszeptał.
Widziałam, że jego oczy się lekko zaszkliły. Pewnie to był odruch, coś niewyjaśnionego, ale wczepiłam się w klatkę Mulata najmocniej jak tylko potrafiłam. Chłopak był chyba zaskoczony, ale po chwili objął mnie swoimi rękami. Chciałam mu tym pokazać, że rozumiem i mu współczuje.
-Może wracajmy.. Zimno ci..- wyszeptał, gdy nadal byliśmy wtuleni w siebie.
-Mhmm..- nie wiele zdołałam z siebie wydusić.
Jego perfumy, zmieszane z zapachem nikotyny tak idealnie do siebie pasowały, nie miałam zamiaru go puszczać. Chciałam by został już tak na zawsze. Jego klatka piersiowa była umięśniona, ale mimo to niesamowicie wygodna i miękka. Ciepło jakie od niego biło było w niektórych momentach nie mal piekące. Zrobiłam się senna. Moje powieki zaczęły mimowolnie opadać. Z tego błogiego stanu wyrwał mnie szept tuż nad moim uchem:
-Fay bo uśniesz..
Poczułam jego ciepły oddech na mojej szyi, który podrażniał moją chłodną skórę. Uśmiechnęłam się, gdy usłyszałam jego słowa.
-Masz rację chodźmy..- wymamrotałam i leniwie oderwałam się od chłopaka.
Wstaliśmy i ruszyliśmy z powrotem do hotelu. Zayn złączył nasze ręce, a moje ciało przeszedł niesamowity dreszcz. Przy nim czułam się bezpiecznie...
Krótka, Beznadzieja ! Przepraszam za taki nagły obrót spraw, ale nie myślcie niestety, że ta sielanka będzie dłuugo trwała :P Bardzo dziękuję za komentarze pod poprzednim :* Będę to powtarzać za każdym razem, ale KOCHAM WAS ♥ Teraz mam do Was kilka pytań :)
1. Co myślicie o Zerrie ?
2. Czytacie Cold ?
3. Oglądałyście Trzy Metry Nad Niebem ? (ostatnio mam fazę na ten film *.*)
Proszę o odpowiedzi :)
Aha i proszę odwiedźcie ten świetny blog, naprawdę polecam :)
CZYTASZ=KOMENTUJESZ !
Zerrie oooch idealnie do siebie pasują, a Tryz metry nad niebem - zajebisty zresztą tak samo jak Tylko Ciebie chcę i Mów mi Hache zapewne też będzie boski !! kogo wolisz ? Babi czy Gin ?
OdpowiedzUsuńja osobiście Babi, ale Gin bardziej do niego pasuje ! ale i tak uważam że Babi jest lepsza
...
OdpowiedzUsuńNie no ne mogę więcej napisać bo odebrało mi słowa, myśli, gesty i nawet nie mogę normalnie nic napisać tylko poprawiam wyrazy z czerwonymi liniami xd
Bożesz oni na serio do siebie pasują haha
Napisałaś o tych wszystkich hejtach do Zayna... Co to kurcze dzień "dlaczego hejty" ?! Na bestach "coś dla hejterów 1D" w radiu w niusach: W Londynie wszczynają "sprzeczki" z muzułmanami i wyzywają ich a do tego chcą deportacji.
No ja się pytam z jakiej racji KURCZKI no ?!
A tak poza tym to wspaniały rozdział kocurze :D
Czekam nn i pozdrawiam, buziaki :*
A co do pytań.
1. Jeśli na serio się kochają i nie jest to żadna ustawka (mam różne spekulacje) to wcale mi to nie przeszkadza.
2. Niestety nie.
3. A oglądałam ;3
Hahahah co do hejtów to nawet o tym nie slyszalam o.O hahha xd koocurek :*
UsuńJak zwykle cudowny rozdział! <3 kocham końcówkę! Zayn jest świetnyy *.**
OdpowiedzUsuńCzekam na nn ;*
Nie mam nic do Zerrie.
Oczywiście że tam zaglądam ;))
A ten film oglądałam już 3 razy za każdym płaczę i za każdym razem podniecam się Hache <3 (nw jak to sie pisze :D ) haha ;***
Zobacz 2 część też jest super tylko trochę mnie zraziła do Babi ;*
Hahah dziekuje :* hache <3 ogladalam obie i nienawidze gin.. :*
UsuńAwww Jak Zayn sie zmienił. Słodki jest.
OdpowiedzUsuńCo do Zerrie to nic do ich nie mam, jak się kochają to niech są razem, jednak czasami myślę ze to Modest im kazało być.
Film oglądałam jest on genialny.
Czekam na nexta<3
Zerrie idealnie pasują do siebie <3
OdpowiedzUsuńTak czytam cold i uważam ze niesamowity blog ;* zakochałam się w nim czytam regularnie a twój zaczęłam i na prawde masz talent <3
I tak oglądałam i drugą część też *o* 2 lepsza ale pierwsza tez zajebiaszcza <33
a co do rodziału to cieszę się że się pogodzili i wgl słodko razem wyglądają, pisz tak dalej a na pewno nie dam sobie spokoju z tym blogie. ;**
/polina <3
a tak przy okazji polecam też AFTER <33 tez niesamowity ;)) /polina
OdpowiedzUsuń